Od kilku miesięcy Zbigniew Ziobro jest hospitalizowany po tym, jak wykryto u niego nowotwór. Zaawansowany rak przełyku zdiagnozowany na tyle późno, że rokowania są wręcz fatalne. Udało nam się dowiedzieć, jak z tygodnia na tydzień zmienia się były minister sprawiedliwości.
Jeszcze do niedawna wielu nie dowierzało, że minister Ziobro w istocie zapadł na ciężką chorobę. Początkowe podejrzenia o to, że cały dramat „zainscenizowano”, by chronić polityka przed ewentualnymi rozliczeniami w obliczu zmiany władzy, nie potwierdziły się.
Dziennikarzom portalu WawaPresss.pl udało się porozmawiać z osobą z bliskiego otoczenia Zbigniewa Ziobry. Działaczka Solidarnej Polski – powołując się na relacje partyjnych kolegów, którzy widzieli swojego szefa po operacji – przekazuje wieści mrożące krew w żyłach.
– Strasznie zmarniał. Schudł. Po tych chemioterapiach to oczywiste. Dodatkowo ma po operacji rozcięte, tutaj w okolicach klatki piersiowej. Straszne – powiedziała dziennikarzowi portalu WawaPress.pl jedna z działaczek Suwerennej Polski.
– Szkoda człowieka. To jest choroba, to jest nowotwór – kwituje krótką rozmowę zachodniopomorska polityk. Po czym popada w dłuższą zadumę. Zbigniew Ziobro jest już po drugiej chemioterapii.