Zbigniew Ziobro od kilku miesięcy walczy z nowotworem przełyku. Były minister sprawiedliwości i prokurator generalny jakiś czas temu zniknął z życia publicznego, by walczyć o swoje życie. Dziś wiemy, jakie ma przed sobą perspektywy na wyzdrowienie.
Ziobro przyznał, że zlekceważył niepokojące objawy, takie jak choćby utrzymująca się długi czas chrypka. Kiedy poszedł do lekarza, nowotwór był już w zaawansowanym stadium. Rak przełyku należy bowiem do jednej z najgorszych odmian nowotworów.
Obecnie lider Suwerennej Polski jest w trakcie intensywnego leczenia. O tym, jakie ono przynosi skutki, opowiedział sam zainteresowany w szczerej i przejmującej rozmowie z Super Expressem.
Ziobro mówi wprost o swoim zdrowiu i apeluje do innych
Były prokurator generalny niestety nie ma dla swoich zwolenników dobrych wieści. Niedługo czeka go ponowna wizyta na oddziale chirurgicznym, co oznacza dalszą bardzo zaciętą walkę z chorobą. – Nie dają mi dużych szans, ale walczę. Chcę żyć dla dzieci – powiedział Ziobro.
Jak zwykle w przypadku takich sytuacji, Polak mądry jest już po szkodzie. Dlatego też Ziobro ma apel do wszystkich, którzy mają niepokojące obawy i zwlekają z konsultacją u lekarza.
– Mam taki apel do wszystkich: badajcie się! Okresowo, profilaktycznie, a każdy niepokojący sygnał konsultujcie z lekarzami. Nie zaniedbujcie tego. Zdrowie jest po prostu ważniejsze od kariery.