Otwarta wojna pomiędzy rządem a opozycją trwa. Donald Tusk kontra Prawo i Sprawiedliwość – w ostatnim czasie to właśnie główna batalia na polskiej scenie politycznej. Tym razem nowy premier uderzył w prezesa PiS, nawiązując do Funduszu Sprawiedliwości.
Kaczyński zeznawał wczoraj przed komisją śledczą między innymi w sprawie tak zwanych wyborów kopertowych. Przewodniczący komisji Dariusz Joński (Koalicja Obywatelska) stwierdził na koniec przesłuchania, że prezes PiS „działał jak ojciec chrzestny” i decydował o terminie i sposobie głosowania bez należytych do tego uprawnień.
Fundusz Sprawiedliwości odbija się Kaczyńskiemu czkawką
Lider Zjednoczonej Prawicy ma kłopoty w kwestii Funduszu Sprawiedliwości, któremu przygląda się prokuratura. Dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości w latach 2020-2022 Tomasz Mraz ujawnił, iż większość konkursów w sprawie tego, na co przeznaczone były środki z funduszu, odbywała się nierzetelnie, a wszystkim kierował były minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo, które ma na celu wykrycie komu i jak wielkiego wsparcia finansowego udzielano z Funduszu Sprawiedliwości bez odpowiednich do tego powodów.
Tusk postanowił skomentować na portalu „X” te wieści, oczywiście wbijając przy tym szpilkę w swojego oponenta.
„Upadek stulecia? 35 lat temu zostać wybranym przez naród senatorem “Solidarności”, skończyć jako ojciec chrzestny ziobrowego Funduszu Solidarności. Trudno upaść niżej, Jarosławie” – napisał premier.
Upadek stulecia? 35 lat temu zostać wybranym przez naród senatorem “Solidarności”, skończyć jako ojciec chrzestny ziobrowego Funduszu Solidarności. Trudno upaść niżej, Jarosławie.
— Donald Tusk (@donaldtusk) May 25, 2024