Już w najbliższy weekend odbędą się dwa konkursy Pucharu Świata w stolicy polskich Tatr, Zakopanem. Zawody na Wielkiej Krokwi (HS 140) będą też zwieńczeniem polSKIego turnieju, który w tym sezonie miał swój debiut. Niestety nie przebiegał on bez problemów.
Mowa tutaj o środowym konkursie w Szczyrku na skoczni normalnej (HS 104). Silny, bardzo zmienny i porywisty wiatr pokrzyżował plany organizatorom i zrobił to w iście drastyczny sposób, bowiem zawody przerwano, gdy do końca pierwszej serii pozostało zaledwie 10 zawodników.
Przerwany konkurs w Szczyrku mógł zaboleć zwłaszcza polskich kibiców. Po 40 oddanych skokach, czyli 40 zawodnikach, prowadził Dawid Kubacki, trzeci był Kamil Stoch, a piąty Piotr Żyła. Była to szansa na najlepszy występ naszych skoczków w tym bardzo mizernym dla nich sezonie.
W Zakopanem jak zwykle komplet
Zakopane uchodzi za skocznię uwielbianą przez wszystkich skoczków narciarskich. Wszystko dzięki genialnej atmosferze, którą potrafią stworzyć polscy kibice. Trudno porównać zawody w Zakopanem do jakichkolwiek innych. W Polsce to po prostu wielkie święto tego niezwykłego sportu.
O tym, że i tym razem fani licznie przybędą pod Wielką Krokiew, by żarliwie dopingować, poinformował dyrektor organizacyjny imprezy Wojciech Gumny.
– Bilety są już w 80 procentach sprzedane, a na niektóre sektory nie ma już w ich ogóle. Zawsze zachęcamy do kupowania wejściówek z wyprzedzeniem, aby dostać się na wybrane miejsce. Kibice najchętniej kupują bilety do tzw. strefy VIP przy wybiegu Wielkiej Krokwi, których już nie ma od dwóch miesięcy. W innych sektorach zostały ostatnie miejsca. Nie ma już miejscówek na trybunach siedzących, a ostatnie bilety są na trybuny górne, umiejscowione po obu stronach zeskoku Wielkiej Krokwi – powiedział Gumny.
Sprzedano już więc 17,5 tysiąca biletów, bowiem trybuny mogą pomieścić 25 tysięcy widzów. Mimo słabej formy naszych skoczków Zakopane jak zwykle nie zawiedzie i śmiało możemy spodziewać się kompletu gotowej do głośnego dopingu publiczności.
Czytaj także:
- Tajemniczy woreczek w marynarce Bartłomieja Sienkiewicza [WIDEO]
- Niewiarygodnie wulgarna Magda Gessler na nagraniu Janusza Palikota
- Doda o pieniądzach: byłam na górze i na dnie