„Rzeczpospolita” zleciła Instytutowi Badań Rynkowych i Społecznych przeprowadzenie sondy z pytaniem, czy Jarosław Kaczyński powinien już w tym roku odejść ze stanowiska prezesa Prawa i Sprawiedliwości oraz kto powinien być jego następca. Wyniki badań muszą być dla Kaczyńskiego druzgocące.
Jarosław Kaczyński zapowiedział, że w 2025 roku przestanie piastować fotel lidera PiS-u, by zrobić miejsce młodszym od niego. 74-latek już w 2020 roku miał nie kandydować na stanowisko prezesa partii, lecz jak sam mówi, ówczesne wydarzenia na politycznej arenie zmusiły go do tego.
Jak wynika z rzeczonej sondy, większość Polaków wolałaby, żeby Kaczyński odszedł na zasłużoną emeryturę jeszcze w tym, a nie w następnym roku. Opcję „zdecydowanie tak” wybrało aż 46,5 proc. ankietowanych, a opcję „raczej tak” – 19,5 proc.
Przeciwników takiego rozwiązania, a co za tym idzie zwolenników Kaczyńskiego, także nie brakowało. Opcję „zdecydowanie nie” w kwestii rychłego odejścia Kaczyńskiego wybrało 16,5 proc., a „raczej nie” – 10,4 proc. 7,1 proc. ankietowanych z kolei wstrzymało się od głosu.
Kto następcą Kaczyńskiego? Polacy zabrali głos
Sonda zbadała także, kto według pytanych o to Polaków miałby zastąpić Kaczyńskiego. Tutaj obyło się bez niespodzianek, bowiem najwięcej głosów – 14,2 proc. – zyskał Mateusz Morawiecki. Były premier niedawno zapowiedział, że chętnie przejąłby schedę po swoim starszym koledze.
Drugie miejsce w ankiecie zajął były minister edukacji Przemysław Czarnek (7,3 proc.) a podium zamyka były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak (4,8 proc.). Aż 33,9 proc. ankietowanych postawiłoby z kolei na kogoś spoza listy dostępnych w sondzie nazwisk.
Sondaż został przeprowadzony w dniach 26-27 stycznia tak zwaną metodą CATI i wzięło w nim udział 1070 osób.
Czytaj także:
- Sprawa Tomasza Komendy jednak nie umarła. Będzie głośne odwołanie
- Wzruszające wyznanie Zbigniewa Ziobry. Były minister walczy ze śmiertelną chorobą
- Lewandowski winny kryzysu w Barcelonie. Polak wygrał niechlubne głosowanie kibiców