Wszelkie przepisy w naszym kraju zmieniają się z dość dużą dynamiką, więc warto o takowych zmianach informować często, by zwykły obywatel nie obudził się z przysłowiową ręką w nocniku. Wchodzą w życie ważne reformy w zakresie obsługi klienta.
W mediach co rusz słyszy się o skradzionych dowodach osobistych, na których ktoś wziął pożyczkę czy innych przestępstwach polegających na przywłaszczeniu sobie cudzej tożsamości w bezprawnych celach. Jedną z metod, by tego uniknąć, jest zastrzeżenie numeru PESEL.
Kilka dni temu do życia weszło nowe prawo, które będzie sprawiać, iż nasze personalia ulegną jeszcze większej poufności i protekcji. Będzie to dotyczyć głównie umów, które zawieramy. W każdym razie wszystko rozbija się o nasz numer PESEL.
Nowe prawo ochroni cię jeszcze bardziej
Teraz podmioty finansowe, banki, notariusze czy firmy telekomunikacyjne będą musiały weryfikować twój numer PESEL. Jeżeli został on wcześniej przez ciebie zastrzeżony, umowy nie zostaną dopełnione. To ma ochronić zwykłego człowieka, który zastrzegł PESEL, przed choćby próbą wzięcia pożyczki przez złodzieja, która w przypadku powodzenia procederu, będzie przypisana rzecz jasna do pechowego obywatela.
Innymi słowy, każdy pracownik banku, który nie podda weryfikacji PESEL-u, będzie łamał prawo. Warto o tym pamiętać. Jeśli jednak np. bank z jakiegoś powodu i tak zawrze umowę mimo zastrzeżonego PESEL-u, to na niego spadnie odpowiedzialność w przypadku ewentualnych oszust.
Numer PESEL można zastrzec za pomocą aplikacji mObywatel. Zrobimy to właściwie od ręki i dostaniemy także wgląd do prób wykorzystania naszego PESEL-u. Zastrzeżenie można łatwo cofnąć i po upływie minimum 30 minut znów go dokonać. PESEL zastrzec możesz też w najbliższym urzędzie gminy i to bezpłatnie. Potrzebujesz jedynie dowodu tożsamości oraz stosowny wniosek.
- Zapytaliśmy Edytę Golec o plotki dotyczące rozwodu. Jej reakcja nas zszokowała
- Tego obawiał się najbardziej. To koniec Sławomira Zapały?
