O ewentualnej koalicji Konfederacji z Prawem i Sprawiedliwością mówi się już od dawna. Teraz kiedy Konfederacja osiągnęła świetny wynik wyborczy (ponad 12 procent – przyp.red.) powraca temat współpracy pomiędzy obiema partiami.
Kiedy Trzecia Droga i Nowa Lewica bratały się z Koalicją Obywatelską, by przejąć władzę w kraju, co też zresztą się stało, PiS badał grunt pod koalicję z Konfederacją. To mogło uchronić ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego przed zeszłoroczną klęską w wyborach do Sejmu i Senatu.
Obecnie również ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości trwają nieśmiałe nawoływania Konfederatów do obrania wspólnej drogi. Mówił o tym były premier Mateusz Morawiecki czy choćby prominentny poseł Jacek Sasin, który widziałby w tym wszystkim jeszcze Polskie Stronnictwo Ludowe.
Klarowne stanowisko Bosaka. Czy PiS połączy siły z Konfederacją?
Oczywiście o tego typu współpracę należy pytać osoby decyzyjne, a taką niewątpliwie w Konfederacji jest wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Gościł on w programie u dziennikarza Bogdana Rymanowskiego, który na antenie Radia ZET nie omieszkał zapytać o ewentualną, przyszłą koalicję z PiS-em.
Bosak właściwie co rusz wypowiada się krytycznie na temat Prawa i Sprawiedliwości, lecz czy w imię wyższej idei potrafiłby pójść pod prąd swoim słowom i zgodzić się na stanięcie w jednym szeregu z Jarosławem Kaczyńskim i resztą pisowskiej wierchuszki? Stanowisko 41-latka jest bardzo jasne.
– Współpraca Konfederacji z PiS-em to fantastyka. Oni chcą stworzyć wrażenie przed Polakami, że są w grze, że są o krok, żeby powrócić do władzy – powiedział Bosak, stanowczo dając do zrozumienia, że żadnej koalicji nie będzie.
– Oni są w trendzie spadkowym, my jesteśmy w trendzie wzrostowym. Jest drastyczna różnica wiarygodności, jeśli chodzi politykę europejską między nami a PiS – dodał wicemarszałek.
Bosak wykluczył nie tylko współpracę z PiS-em, ale także z Koalicją Obywatelską, nazywając Konfederację prawdziwą alternatywą dla tych dwóch, na zmianę rządzących Polską partii.