Donald Tusk ma zamiar dokonać czegoś, czego jeszcze kilka dni temu mało kto mógłby się spodziewać. Szef rządu koalicyjnego zszokuje nie tylko postronnych obywateli, ale i ludzi ze swojego otoczenia politycznego. Tak przynajmniej twierdzą dziennikarze wp.pl.
Mamy zaledwie kwiecień, a w szeregach rządu Tuska już szykują się spore zmiany. O tym jednak wiadomo już od dłuższego czasu. Planowana rekonstrukcja związana jest ze zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego.
POPULARNE DZIŚ: Polscy żołnierze na Ukrainę? Zapadła decyzja, Zełenski mocno się zdziwi
Rewolucja Tuska. WP: będą wielkie zmiany
Wydawać się mogło, że tylko ministrowie desygnowani przez koalicję rządzącą do walki w eurowyborach zostaną zdymisjonowani przy okazji rekonstrukcji rządu. Ta planowana jest na 10 maja. Okazuje się jednak, że premier ma nieco inne plany.
Jak podaje wp.pl, „rekonstrukcja rządu może być szersza, niż wymiana ministrów, którzy startują do Parlamentu Europejskiego”. Tak wynika z nieoficjalnych informacji portalu.
„Według naszych źródeł w KO, rośnie presja na dymisję Pauliny Hennig-Kloski i Czesława Siekierskiego. Szefowej resortu klimatu i środowiska oraz ministra rolnictwa będą bronić liderzy Trzeciej Drogi” – czytamy w publikacji Wirtualnej Polski.