Trwa właśnie polSKI turniej w skokach narciarskich, który rozpoczął się w miniony weekend od konkursu duetów na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle. W niedzielę natomiast oglądaliśmy konkurs indywidualny, który wygrał genialny Japończyk Ryoyu Kobayashi.
PolSKI Turniej obejmuje zmagania na trzech skoczniach w naszym kraju, począwszy od Wisły, przez Szczyrk, kończąc na Zakopanem. Wisła już ugościła najlepszych skoczków świata, teraz zrobić ma to normalna skocznia w Szczyrku. Jutro odbędą się tam kwalifikacje, a w środę konkurs. Czy jednak na pewno uda się rozegrać te zawody?
Silny wiatr to prawdziwa zmora tej dyscypliny. Nieraz przez złe warunki pogodowe trzeba było odwołać konkurs lub wypaczał on całkowicie wyniki zawodów, przez co nierzadko dochodziło do sensacyjnych rozstrzygnięć i niespodziewanych triumfatorów.
Prognozy nie są najlepsze
Okazuje się, że prędkość wiatru w dniu rozgrywania konkursu, czyli w środę, ma przekraczać 20 metrów na sekundę, co absolutnie wyklucza możliwość rozegrania konkursu. Fatalne prognozy zapowiada Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Państwowy Instytut Badawczy, który opublikował dla Szczyrku I stopień ostrzeżenia przed silnym wiatrem.
Na pewno nie są to najlepsze wieści, zważywszy na to, że Szczyrk po raz pierwszy w swojej historii zorganizowałby zawody rangi Pucharu Świata. Pozostaje mieć nadzieję, że wiatr nie będzie jednak tak silny i nawet jeżeli z lekkimi problemami, to uda się przeprowadzić ciekawy konkurs.
PolSKI Turniej zakończy się w legendarnym z punktu widzenia fana skoków narciarskich Zakopanem. Na Wielkiej Krokwi w najbliższy weekend odbędzie się konkurs drużynowy oraz indywidualny.
Czytaj także:
- Ile zarabiają byli prezydenci?
- Mentzen: Wyszliśmy na wariatów
- Real miażdży Barcelonę w finale Superpucharu. Honorowy gol Lewandowskiego