Robert Makłowicz jako wybitny znawca światowej kuchni na pewno jadał w najlepszych restauracjach na naszym globie. Jak wszyscy wiemy, w tych absolutnie topowych knajpach za jedzenie przychodzi nam często zapłacić prawdziwe krocie. Makłowicz podał kwotę, która jego zdaniem mieści się w granicach przyzwoitości za kilkudaniowy posiłek w dobrej restauracji.
Wizyta w luksusowej restauracji to przyjemność, na którą może pozwolić sobie niewielu lub nawet jeżeli idzie do niej niezbyt zamożny człowiek, jest to wizyta od tak zwanego wielkiego dzwonu, raz na jakiś dłuższy czas. Skupmy się jednak na konkretach, a dokładniej mówiąc, na konkretnych sumach.
Ile to jest dużo pieniędzy zapłacone w restauracji? Makłowicz wyjaśnia
W rozmowie z dziennikarką popularnego serwisu plotkarskiego „Pudelek” Robert Makłowicz szczegółowo wyjaśnił, skąd biorą się wysokie ceny w dobrych lokalach i jaka kwota za kilkudaniowy posiłek, mieści się w granicach „bycia okej”. Uprzedzając – tanio nie jest…
– Czy 1500 złotych za kolację dla dwóch osób w restauracji z Gwiazdką Michelin to dużo, czy mało? – zapytała dziennikarka.
– Z winem czy bez? Jeżeli bez i jest to siedmio- czy ośmiodaniowe menu, to jest to średnio-dużo. Dużo, ale nie za dużo. Ile to jest na euro? […] Nie no, ta kwota jest okej, ja w to wchodzę – odparł Makłowicz.
60-latek od razu wyjaśnił, skąd bierze się tak wysoka cena. – Restauracja to jest ogromny koszt, to jest praca kilkunastu osób, obsłużyć jedną. Poza kelnerem, ludźmi w kuchni, ludźmi od sprzątania mamy jeszcze prąd, światło, gaz, produkty, które muszą być najlepsze. Więc droga restauracja to nie jest przyjemność tania i na co dzień – skwitował sympatyczny globtroter.
Czytaj także:
- Kaczyński przeszkodą w PiS-ie? Komorowski nie ma wątpliwości
- Kiedy Lewandowski odejdzie z reprezentacji? Napastnik złożył pewną deklarację
- Znamy reprezentantkę Polski, która pojedzie na Eurowizję